Tak jak napisałem w poprzednim wpisie dotyczącym
budowy stalowego stelaża pod akwarium, zbudowałem sobie wersję narożną filtru typu hamburskiego, tzw. HMF ("hamburger matten filter"). Ten rodzaj filtra wzbudza wiele kontrowersji wśród polskich akwarystów. Wiele osób twierdzi, że zły, że duży, że brzydki... zanim opublikuję fotorelację z budowy mojego HMF (wersji narożnej) postaram się opisać zalety i wady, jeśli coś przeoczyłem to czekam na komentarze.
Wady matowego filtra typu hamburskiego
- Zajmuje sporo miejsca w akwarium
- Brzydki (ale można sobie w prosty sposób z tym poradzić)
ad.1. Fakt, którego nie da się obalić, nie ważne czy jest to wersja narożna, czy tradycyjna - filtr zajmuje sporo miejsca.
ad.2. Po dłuższym okresie pracy gąbka zmienia kolor, filtr jest duży, więc niezamaskowany niestety będzie rzucać się w oczy.
Zalety matowego filtra typu hamburskiego
- Duża powierzchnia filtrująca - dobra filtracja mechaniczna i biologiczna
- Małe natężenie siły ssącej
- Wersję narożną można łatwo zamaskować
- Można w nim ukryć elementy techniczne akwarium
- Nie wymaga częstego czyszczenia - praktycznie bezobsługowy
- Nie ma ryzyka powodzi
- Niski koszt budowy i eksploatacji
- Pozwala na nieinwazyjną podmianę wody
ad.1. Filtr najczęściej wykonywany jest z gąbki o powierzchni bocznej ściany akwarium i grubości 5cm - daje to naprawdę dobrą filtrację mechaniczną i biologiczną. Zaraz pewnie odezwie się kilka osób mówiących, że najlepszą filtrację biologiczną uzyskamy dzięki ogromnej powierzchni wkładów stosowanych w filtrach kubełkowych. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby za filtrem HMF umieścić dodatkowy element filtracyjny jakim może być ceramika (np BioBale) stosowana w filtrach zewnętrznych dostępnych na rynku.
ad.2. Małe natężenie strumienia wody wpływającej do filtra doceni wielu akwarystów w których akwariach rozmnażają się organizmy. Filtr matowy typu Hamburskiego nie stanowi zagrożenia dla młodych rybek, czy krewetek. Woda wpływająca wolno do filtra (mała prędkość wpływającej wody wynika z dużej powierzchni ssącej) nie jest w stanie wessać małych mieszkańców akwarium bądź roślin tak jak inne filtry (mające małe wloty i podobną wydajność [l/h]). Dzięki temu doskonale nadaje się on do kotników oraz akwariów tarliskowych, nic nie stoi na przeszkodzie aby zastosować go w ogólnym akwarium zdobiącym mieszkanie.
ad.3. Zajmujący sporo miejsca, niezadbany filtr będzie rzucał się w oczy i trochę szpecił akwarium. Dopóki stosujemy go w kotnikach nie będzie nam to przeszkadzało, jeśli natomiast mamy zamiar stosować HMF w akwarium ozdobnym, ładne zamaskowanie filtru HMF zajmie sporo czasu. Dlaczego? Chyba najlepszą metodą na ukrycie tego filtra jest zamaskowanie go roślinami. Wielu akwarystów hodujących krewetki w swoich akwariach obsadza filtr HMF mchem, ale nadają się do tego wszystkie rośliny sadzone na korzeniach akwariowych. Aby zamaskować filtr wystarczy przypiąć do gąbki roślinki (np gałązki mchu) np. za pomocą igły i żyłki i czekać aż się rozrośnie. Filtr nie ma dużej siły ssącej, dlatego nie będzie to obniżało przepływu. HMF obrośnięty mchem jest lubianym przez krewetki miejscem do żerowania - zajmują się one drobinkami gromadzącymi się na mchu i filtrze, dzięki czemu pozostaje on czysty.
ad.4. Za gąbką filtra można umieścić sporo akcesoriów technicznych psujących harmonię w zbiorniku - grzałka, napowietrzacz, dyfuzor CO2 (kiedyś opiszę jak niskim nakładem pracy zrobić samemu świetny i tani).
ad.5. Dzięki ogromnej powierzchni, przez którą woda przepływa spokojnie nie trzeba martwić się o czyszczenie wkładu, a jeśli już przyjdzie taki moment (objawia się to dużą różnicą poziomów między obszarem przed i za gąbką), to zwykle wystarczy powierzchnię gąbki przejechać odsysaczem mułu. Dopiero założyłem swój filtr więc ciężko mi z własnego doświadczenia powiedzieć co ile czasu trzeba coś takiego robić - filtr HMF jest bardzo popularny na zachodzie, z dyskusji prowadzonych na zagranicznych forach dyskusyjnych wnioskuję, iż zwykle czyszczenie przeprowadza się raz do roku, często rzadziej. Filtr bez zmiany wkładu może spokojnie pracować przez kilka ładnych lat.
ad.6. Wiele rodzajów filtrów wymaga wypompowywania wody ze zbiornika do pojemnika filtrującego (filtry kaskadowe, kubełkowe, 'sump', itp). Złośliwość rzeczy martwych (albo jak ktoś woli prawo Murphy'ego) powoduje, że coś co może się popsuć prędzej czy później ulegnie awarii - obluzowany wężyk, zużyta uszczelka, wada materiału - mogą często stać się przyczyną powodzi w mieszkaniu. A to są ogromne koszta, tym bardziej że powódź może się pojawić gdy domowników nie ma w domu. HMF podobnie jak filtry zewnętrzne zapewnia świetną filtrację, ale nie niesie za sobą ryzyka powodzi.
ad.7. Niski koszt budowy i eksploatacji to dodatkowe argumenty przemawiające za budową takiego filtra - wkład filtracyjny (gąbka) starcza na wiele lat. Wielu zachodnich specjalistów twierdzi, że nie ma obecnie filtra posiadającego równie korzystny współczynnik cena/jakość filtracji.
ad.8. Najczęściej akwaria wymagają okresowych podmian wody, wielu akwarystów łączy tą czynność z odmulaniem dna. Ale co zrobić w przypadku młodego narybku który może przypadkowo zostać odessany z akwarium? Mając filtr HMF możesz odsysać wodę właśnie zza niego (odmulania nie będzie, ale nie zawsze jest konieczne), dzięki czemu na pewno nie wyprowadzisz najmłodszych, drobnych organizmów. Wodę można dolewać w tym samym miejscu - strumień nowej wody wlewanej za filtrem HMF nie wzburzy dna, roślinek oraz nie będzie także stresował mieszkańców akwarium.
Jeśli masz filtr matowy typu hamburskiego i chcesz podzielić się doświadczeniami to zachęcam do komentowania.